Szukając miejsca do zamieszkania, mieliśmy na uwadze posiadanie własnego ogrodu – jako że padło na mieszkanie, mamy ogródek. Ten ogródek to przestrzeń, która z czasem przekształciła się z nieokreślonego terenu w uporządkowany kawałek zieleni. Na początku mieliśmy jedynie otwartą przestrzeń z niewielką ilością roślinności i wyraźnie widocznym ogrodzeniem. Teraz, po wprowadzeniu szeregu zmian, ogród stał się naszym prywatnym refugium przyrody.

Wzdłuż ogrodzenia zbudowaliśmy i umieściliśmy drewniane skrzynie, które teraz są domem dla wielu przydomowych upraw. W jednej z nich kiełkują poziomki, w innej rośnie bujny szczypior, a obok nich pachnące zioła takie jak bazylia. Są tam także pomidorki koktajlowe.

Roślinność kwiatowa również ma tu swoje miejsce. Dumni mieszkańcy to m.in. róże, które z elegancją wznoszą się nad zielenią, prezentując swoje pełne wdzięku kwiaty. Pojawiły się tu też rośliny, które dodają strukturę i różnorodność tekstur, takie jak funkia z szerokimi liśćmi i delikatne kwiaty astrowatych.

Rośliny pochodzą  z okolicznych szkółek i centrów ogrodniczych.